niedziela, 17 maja 2015

Kolczyki LANDRYNKI

Kolor, kolor, kolor...
Bardzo kolorowo dziś będzie. To nie jest u mnie częsty widok, ponieważ najbardziej lubię cieniowania, łączenie dwu, trzech kolorów w jednej pracy. Jeśli jest kolorowo, to za sprawą szycia tego samego fasonu w kilku kolorach, a tutaj proszę kolorowo w jednym kolczyku - jak w paczce z landrynkami, tak też mówię o tych moich kolczykach..
LANDRYNKI
Zapraszam częstujcie oko.




Pomiędzy sutaszowe tasiemki wszyłam jadeity, howlity i kropelki korala.
Ponadto oczywiście Toho, Fire Polish i hematytowe krążki.


Nawet jeśli w modzie dresowy popiel i kolory ogólnie stonowane, to pomyślcie jak pięknie można zaakcentować swój radosny nastrój takim kolorowym dodatkiem ?!
Jednak im bliżej lata, tym kolorowiej na ulicach się robi, i oby ta tendencja narastała - to lubię.
Pozdrawiam serdecznie i duuuuużo słońca życzę.

4 komentarze:

  1. Nazwa idealnie oddaje charakter kolczyków ;) Landrynki na uszach to jest to!

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiało latem, urlopem i tropikami :) Lubię takie klimaty!

    OdpowiedzUsuń
  3. Soczyste kolczyki :) Połączenie kolorów jest wysmakowane! Piękne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Oko poczęstowało się, najadło i , co ważniejsze, ma ochotę na więcej :) Lubię Twoje soczyście kolorowe biżuty!

    OdpowiedzUsuń