...zmieściła się i miłość do sutaszu.
Już kiedyś wspominałam, że lubię pobawić się tym samym wzorem, zmieniając kolorystykę. Tak właśnie stało się i tym razem. Trzecia odsłona kolczyków ślubnych, to połączenie bieli z kolorem niebieskim. Tyle, że prócz Swarków, niebieski jest również sutasz.
Oto trzecia historia miłosna, zapraszam.
Tutaj proszę, kolczyki można sobie porównać.
I to by było na tyle, choć jak wiemy, można się pokusić jeszcze o wieeeele innych kolorów, to jednak na takie szaleństwo sobie nie pozwolę.
Pozdrawiam.
Fajna "kolekcja" wyszła :-) jak mi się szczególnie uda jakiś wzór to też mam ochotę zrobić go w różnych odsłonach, ale zwykle jest tak, że nie chce mi się szyć kilka razy tego samego, nawet jeśli kolory są inne.
OdpowiedzUsuńGdybym miała wybrać wybrałabym właśnie te niebieskie - to ostatnio mój kolor :D
Pozdrawiam!
Niby taki sam wzór, a kolory koralików i kryształków nadają im całkiem innego charakteru! Piękna kolekcja!
OdpowiedzUsuń