piątek, 14 grudnia 2012

Madame de...

Otóż to, tak się zakręciłam na to rokoko...
Na pierwszy plan jednak zawsze wybija się słynna królewska faworyta Jeanne Antoinette Poisson, markiza de Pompadour. Piękna, rudowłosa z zielonymi oczyma, piękna też wewnętrznie.
Zainspirowała mnie ta zieleń niepomiernie i na miarę mojej wyobraźni ( choć kusiło mnie by napisać imaginacyji ) uwiłam bransoletkę.
Centrum stanowi kamień chryzokola, po bokach dwa owalne turkusy, ponadto kilka kulek malachitu i drobne szklane koraliki - całość ujęta w sutaszowe sznureczki w odcieniach zieleni i turkusu. Są w tej bransolecie: cała moja pasja, serce i zainwestowany czas co to niektórzy mawiają o nim "wolny czas" - dla mnie czas zawsze jest zbyt szybki. Siedzę sobie otulona kocykiem, z kubkiem zielonej herbaty, obok piesek się wtula (szukając ciepła) i realizuję się - jak nie wiem co.
I oto nadszedł czas by upublicznić mój wytwór wyobraźni i rąk. Niniejszym zgłaszam i tę pracę do wyzwania tematycznego ROKOKO w KK...
... i oddaję do wglądu oczom Państwa:








a komentarze mile widziane.
Pozdrawiam.

5 komentarzy: