Mam "Swarki" już od dłuższego czasu, zachwycam się nimi i cieszą me oko, lecz z zabraniem się by obszyć je sutaszem to już inna bajka :-).
Prawdę powiedziawszy, czekałam na jakąś godną "okazję", i oto ona nadeszła.
Kolczyki uszyłam pod dyktando fragmentu Baśni o Aladynie i o lampie cudownej - B. Leśmiana.
.......Stało się to, co się stało: składając dłonie do modlitwy, Aladyn potarł bezwiednie pierścień zaklęty, który miał na palcu. I zdarzyło się to, co się zdarzyło: od tego bezwiednego potarcia zjawił się przed oczami Aladyna duch złoty, w pierścieniu dotąd ukryty. Zjawił się nagle w ciemościach podziemnych, na schodach krętych, i rzekł głosem donośnym:
— Złoć się, złoć się, duchu złoty! — zawołał Aladyn. — Złoć się i rozjaśniaj tę ciemność, która mnie otacza........
Nie dość, że pobudzają wyobraźnię, i inspirują to jeszcze pozwalają cofnąć się do dziecinnych lat. Z wielka przyjemnością to uczyniłam.
Tym samym zgłaszam te kolczyki do Kreatywnego Kufra - niech się złocą.
Tak więc w centrum kolczyka umieściłam Swarovski Rivoli Sunflower. Ponadto pomiędzy sutaszowe tasiemki wszyłam kulkę Piasku Pustyni, galwanizowane na ciepły złoty kolor hematyty, złociste Fire Polish i drobne koraliki Toho. U dołu fasetowana kropla cytrynu.
Piękne kolczyki :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, bo są piękne :) A swarki niestety wciągają okrutnie, są hipnotyzujące - czekam więc na kolejne!
OdpowiedzUsuńPrzecudne kolczyki :)
OdpowiedzUsuńPiękne!!! Te rivoli w środku płoną jak w prawdziwej lampie! I te kolory! Trzymam za Ciebie w wyzwaniu i pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńWygrasz ten konkurs, na bank! =)
OdpowiedzUsuńGenialny debiut "swarkowy" - piękne oprawa dla ślicznych kryształków :) powodzenia!
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują! Niczym skarb Tysiąca i jednej nocy :)
OdpowiedzUsuń