Tym razem turkus.
Główny element to pastylka turkusowego howlitu, niebieskie kulki jadeitów i sutaszowe tasiemki w odcieniach brązu, beżu, złotym i turkusowym.
3 wymienne dodatki.
Pierwszy wariant to turkusowe "kolce" połączone z bardzo ciemnym naturalnym granatem.
Druga propozycjja powstaje z połączenia głównego elementu z lekkimi koralikami - koralik granatu skomponowany z jadeitem i fasetowanymi niebieskimi koralikami.
Trzecia opcja to chwostek w kolorze złocistej słomki.
Oczywiście element sutaszowy można nosić sam, bez dodatków - klasyka.
Lubisz mieć wybór - proszę - aż 4 opcje.
Kolczyki wykonane bardzo starannie, a element służący do podczepiania końcówek z przodu zupełnie niewidoczny.
Druga odsłona "CHOICE".
Cudna kolorystyka, a pomysł na kolczyki do samodzielnego składania, po prostu bomba! Mnie urzekł wariant z chwościkiem.
OdpowiedzUsuńDo zrobienia "składanych" kolczyków zachęcał mnie Mój Mężczyzna. Może uważa że zbyt wiele biżuterii to zbytek, a może ekonomia? Nie znane są zamysły faceta jeśli chodzi o nasze wydatki, ale pomysł okazał się trafiony.
Usuńśliczne letnie kolory :) Pozdrawiam z wakacji :)))
OdpowiedzUsuńOj letnie, letnie. Bardzo przyjemnych i inspirujących wakacji życzę.Kto zasłużył, ten ma :-) Pozdrawiam.
Usuń