środa, 12 listopada 2014

Jesienna FELICITY

Odnoszę wrażenie, że FELICITY jest dobra na każdą porę roku.
Tak bardzo lubię te wisiory, że niebawem zacznę robić je w wersji na każdy miesiąc, a jak wypełnię każdy miesiąc, to może zacznę szyć na każdy tydzień roku - i tutaj upatruję duuuuuuże pole do popisu - lub obszycia - jak kto woli.
Dziś FELICITY  wkolorach jesiennych.
Kiedy zaczynałam ją szyć za oknem jeszcze było złoto, slonecznie i pięknie. Kiedy uporałam się ze zdjęciami, to kolorystyka jest miłym wspomnieniem ciepłej jesieni. Zatem, można sobie te miłe wspomnienia zawiesić na szyi, lub dopiąć do szala.
Dwie możliwości, gdyż tym razem Felicity wyposażyłam w broszkowe zapięcie i "szlufkę" do przeciągnięcia łancuszka, czy sznureczków woskowanych dopasowanych kolorystycznie do wisiora.
W centrum okazały jaspis.
Tak bardzo spodobał mi się ten kamień, że nie chciałam by zginął, czy rozmył się wśród sutaszu. Sutaszowych tasiemek jest więc nie za dużo - to tylko "ramka" da dużego owalnego jaspisu. Ponadto pomiedzy sutasz wszyłam: perłę, jadeit, turkus, galwanizowany hematyt, piasek pustyni, pomarańczowy koral, złoty Fire Polish i karneol w metalowym koszyczku. Dół obszyłam "koronką" z drobniutkich koralików Toho.
Całość zaś prezentuje się tak:

...z jednej strony....

...i od góry - bo tutaj pięknie widać wgłębienia w kamieniu...

 ...i z drugiej strony...

 ...i jeszcze jej wielkośc, bo jest niemała...

...i jeszcze tak...

Jej jesienność FELICITY obpstrykana z każdej strony :-).

Na koniec wspomnę jeszcze - pochwalę się prawdę powiedziawszy, że dziewczyny z Kreatywnego Kufra doceniły moją pracę, i że jest to bardzo miłe uczucie.
Dziękuję wszystkim dziewczynom, które trzymały kciuki i zostawiły miłe słowo pod wpisem z tym właśnie wisiorem.


Pozdrawiam wszystkich gorąco.
Nie dajcie się szarości i wirusom - upiększajcie codzienność.

14 komentarzy:

  1. Gratuluję wyróżnienia! A wisior-broszka wygląda jak ciepła, polska, złota jesień:) Piękna praca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, właśnie w takim jesiennym klimacie powstawała.

      Usuń
  2. Przepiękna Felicity! Kolory bardzo wysmakowane, a kamień niesamowitej urody. Nie trafiłam jeszcze na taki jaspis :( Pomimo jesienności ma w sobie wile ciepła i optymizmu. Niczym park usłany kolorowymi liśćmi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamień kupiłam w wakacje na Jarmarku Dominikańskim u przesympatycznych ludzi. Mam od Nich jeszcze kilka dużych ślicznych kamieni i nie zawacham się ich użyć - w niedalekiej przyszłości. Dziękuję.

      Usuń
  3. Jesienny wisior jest bardzo klimatyczny - lubię takie :)
    I bardzo serdecznie gratuluję Ci wyróżnienia w KK - z całej siły trzymałam kciuki za mojego faworyta i cieszę się, że się udało :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za trzymanie kciuków - pomogło. Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Sam centralny kamień jest niesamowity, sutaszowe "wdzianko" dodaje mu jeszcze więcej elegancji... I bardzo, bardzo gratuluję nagrody!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudo!!! Śliczna kolorystyka. Bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Prześliczny! Uwielbiam te sutaszowe zawijasy i sploty :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Każda kolejna Felicja łapie mnie za serce, a ta szczególnie, bo jest też broszką :) I to połączenie kolorów!
    Serdeczne gratki, wyróżnienie wcale mnie nie zdziwiło, też bym je przyznała :)

    OdpowiedzUsuń
  8. To by był ciekawy projekt, na każdy miesiąc nowy wisior :-) a potem zebrane razem :D
    Gratuluję wyróżnienia!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniały wisior, robi wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń