wtorek, 4 czerwca 2013

MALACHIT w szmaragdowym sutaszu.

Bardzo zielona bransoletka, z domieszką sznureczka miętowego i odrobiną srebrnego.
Ponadto wszyłam kilka kulek turkusowych i drobne toho.
Sutasz mięsisty i z połyskiem. Bransoletka to efekt zauroczenia kolorem owej tasiemki, reszta skomponowana pod szmaragdowy sutasz właśnie.









Pozdrawiam wszystkich zaglądających tutaj.

3 komentarze:

  1. Prześliczna bransoletka. Piękne kolory, ale jeszcze piękniejsze wykonanie. Szczerze podziwiam (dla mnie sutasz to czarna magia). Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudny ten szmaragdowy sutasz i bardzo gustowna bransoletka z niego wyszła :)
    życzę powodzenia w wyzwaniu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna. Uwielbiam wszelkiego rodzaju zawijasy :).

    www.swiatsutaszu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń