sobota, 29 czerwca 2013

SUTASZ ANTYKWARYCZNY

Pewien znajomy antykwariusz poprosił, bym zrobiła kolczyki dla jego córki.
Po ustaleniu kolorystyki z przyszłą właścicielką przystąpiłam do szycia sutaszowych tasiemek.
Wyzwanie nie lada, bo sutasz wiłam wokół (wiekowych) werków - wybranych spośród kilku, dostarczonych przez w/w.
Nie było dwu w tym samym rozmiarze, ale mechanizm zegarka TISSOT jest tak śliczny, że drugi dobierałam do niego.
Kolczyki są już u swojej uroczej właścicielki, więc mogę opublikować zdjęcia bez obawy że zepsuję efekt "na żywo" - bo w realu są zdecydowanie ładniejsze.
Oto ANTYKWARYCZNE kolczyki.
 Pomiędzy sutasz wszyłam fioletowe kulki jadeitów w kilku odcieniach, jadeity zielone, oraz Green Emerald Toho 8/0



Serdeczne pozdrowienia dla Arlety,  niech noszenie ich sprawi Tobie tyle przyjemności, ile mnie sprawiło ich szycie.

6 komentarzy:

  1. Wykonałaś je z zegarmistrzowską precyzją;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niesamowite ;) Pomysł był na prawdę genialny a wykonanie jest jeszcze lepsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Naprawdę śliczne! :) i bardzo podobają mi się te zegarowe środki :D

    OdpowiedzUsuń
  4. mistrzostwo, na żywo szczególnie!! :))

    OdpowiedzUsuń