niedziela, 9 czerwca 2013

TANZANIA

Mozaika etniczna i bogactwo krajobrazów.
Zamarzyło mi się, by połączyć urok soczystej zieleni z wypaloną słońcem ziemią.
Bransoleta, ( bo ze względu na rozmiar, trudno nazwać ją bransoletką) powstawała wręcz spontanicznie. Pomysł i ogólny zarys były określone, ale szczegóły wiłam pod wpływem impulsu - dałam się ponieść.












Kiedy brak nam słoneczka można włozyć bransoletę czerwonym kolorem do siebie i będzie nam energii dodawać, a jak już słonce rozpali naszą część półkuli Ziemskiej ;-) to wkładamy zielonym w swoim kierunku. Skutek równie cudny po jak po wypiciu mojito. Po prostu magiczna biżuteria.

11 komentarzy:

  1. Bardzo śliczna bransoletka, jest taka, mimo kolorów, delikatna ;-) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest prześliczna! Już gdzieś pisałam, że nie przepadam za wielokolorowym sutaszem, ale Tobie udało się wyczarować cudo! Mimo tylu kolorów, nie ma w sobie nic z jarmarku. Życzę powodzenia w wyzwaniu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękna! I te kolory! Na pewno wyróżnia się wśród innych zgłoszonych prac. Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Podpisuję się pod tym co napisała Ula! |I dodam, że coraz piekniejszy ten Twoj sutasz!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna bransoleta! Wspaniale te barwy współgrają ze sobą. Życzę powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. wyszła przepiękna! bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo Wam dziękuję za miłe slowa, one dodają sensu takiej "dłubaninie". Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudna bransoleta i świetnie dobrane kolory

    OdpowiedzUsuń