sobota, 27 września 2014

White Dress

Swarovski po raz drugi, i z pewnością nie ostatni.
Tym razem Riwoli Crystal, oraz Siam ubrałam w białą "sutaszową sukienkę" z odrobiną złota.
U dołu fasetowana kropelka Kryształu Górskiego, w towarzystwie kryształowych Fire Polish, oraz drobniutkich koralików Toho. Cóż więcej mogę o nich napisać - zapraszam do zdjęć, tam wszystko jak na dłoni ;-)








Ktoś mi napisał, że swarki hipnotyzują i wciągają - prorok jakiś czy co?
Tak, czy inaczej stało się, już mam apetyt na jeszcze, lecz obowiązki mówią: nie za szybko.
Tak więc następny wpis już nie o Swarkch będzie.
Tymczasem pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających.
Miłej niedzieli.

11 komentarzy:

  1. Kolczyki wyglądają bardzo dostojnie i elegancko.
    Uwielbiam łączenie sutaszu z kryształkami Swarovskiego.

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne. Klasyczna elegancja.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo szykowne kolczyki :)
    a swarovski rzeczywiście coś takiego hipnotyzującego w sobie ma... ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Swarki i inne kryształki to prawdziwe czarownice, rzucają uroki, powinni to pisać na opakowaniach ;)
    Super kolczyki i to nie tylko za sprawą rivolek.

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne, eleganckie i kobiece, bardzo mi się podobają!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne!!! Takie dla niebanalnej panny młodej. Podziwiam, jak niesamowicie równo szyjesz sutasz! Szkoda, że nie widzisz, jak skręcam się z zazdrości (nie mylić z zawiścią!):):) Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super kolczyki! Oszczędne w kolorach, piękne w formie - po prostu cudne! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolczyki są śliczne, bardzo eleganckie, ale i do dżinsów można ubrać!

    OdpowiedzUsuń