Skąpana w słońcu gorącym, dającym przyjemność...
slońcu, chylącym się ku zachodowi, ale jeszcze pełnym energii. Zieleń również jeszcze soczysta i sycąca się ową słoneczną energią.
Oto kolejny wisior FELICITY.
Wśród fal sutaszu hematyty, jadeity, turkusy i pomarańczowy koral, oraz fasetowany cytryn. Dół ozdobiłam "koronką" z koralików Toho. W centrum dobarwiany agat.
Wisior podszyłam sutaszową szlufką tak, by można wymieniać nośnik. Do zdjęć moją FELICITY zawiesiłam na krótkim łańcuszku, a w drugiej wersji na woskowanych sznureczkach dobranych pod kolor wisiora o długości do splotu słonecznego.
Tą wersję FELICITY szyłam w środku lata to dla mnie najpiękniejszy czas. Uwielbiam ciepełko, choć muszę unikać słońca.
Piękny! Kolory są fantastycznie dobrane i takie energetyczne. Dodatkowo niezmiennie podziwiane przeze mnie zawiłości i fale sutaszowe nadają Felicity wyrafinowania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudeńko! :) ma piękne kolory i odcienie ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Powiem szczerze i prosto z mostu, to moja ulubiona Felicity!!! Boskie kolory!
OdpowiedzUsuńPiękna, bardzo zywa kompozycja :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam taki radosny, ognisty sutasz w Twoim wydaniu :)
OdpowiedzUsuńPiękny wisior, w świetnie dobranych, energetycznych kolorach :)
OdpowiedzUsuńWspaniały kolorowy naszyjnik. Od razu kojarzy mi się z takimi dużymi zawijanymi lizakami!
OdpowiedzUsuńPiękny wisior, super wykonanie, kolory idealne, wszystko bardzo piękne :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas :)