Prawdę powiedziawszy na chwilę obecną, jedynie z pozdrowień od przyjaciół wieje wakacjami, no ale powiewa pięknie.
Tak więc dziś nastał idealny czas by opublikować bransoletkę i wisior.
W sumie, to co drugi post jest w tej kolorystyce, lecz prace różne i mam nadzieję, że Was nie zanudzam. Co tam, lubię ten zestaw kolorów - jest taki odprężający.
Ja do urlopu mam jeszcze, jeszcze, i nie będą to wakacje "jak z folderu" więc na koniec wspomnienie z dawno minionych wakacji, które do dziś budzą miłe wsponmienia.
Takie w klimacie dzisiejszej biżuterii.
Bryza bardzo przyjemna i latem kolory marynarskie zawsze się sprawdzą. Wisior kojarzy mi się odrobinę ze zwieńczeniem gdańskiej kamienicy z okrągłym okienkiem - czy ktoś jeszcze pamięta "Panienkę z okienka" ?
OdpowiedzUsuńJa się nie czuję zanudzona, przecież każda praca jest inna i wyjątkowa :)
OdpowiedzUsuńKomplet powala na kolana :) Kolorystyka jest tak piękna, że nigdy nie będę miała dość.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przepiękny komplecik :)
OdpowiedzUsuńChyba można powiedzieć, że to bardzo klimatyczna biżuteria :)
OdpowiedzUsuń