Uszyłam ją - do kompletu z kolczykami z poprzedniego wpisu.
W centrum kryształ Rivoli Swarovskiego. Ponadto pomiędzy sutaszowe tasiemki wszyłam kropelki Kryształu Górskiego, Fire Polish. jadeity i drobne koraliki Toho.
Ot i całość...
Na temat fotografowania bieli (i czerwieni) już pisałam. Lepiej póki co nie będzie - jestem świadoma, lecz też nie biczuję się z tego powodu, z czasem opracuję jakiś sposób, a tymczasem szyję bieli tak niewiele...
Wierzę w Waszą wyobraźnię - o Wy, którzy tu zaglądacie. Czego nie ujęłam aparatem, dowyobrazicie sobie z pewnością.
Serdecznie pozdrawiam i życzę PIĘKNEGO weekendu, wszak dziś piąteczek....