Delikatna, lekka, wręcz eteryczna. Tak jasna biżuteria (nie licząc białej) wyszla spod moich rąk po raz pierwszy i była nie lada wyzwaniem. Do tej pory zawsze sięgałam po zdecydowane, mocne kolory. Nawet szyjąc biżuterię z myślą o letnich stylizacjach kończyło się dodaniem czegoś w konkretnym, zdecydowanym kolorze. Tutaj zaś wanilia, róż, migdałowa perła Swarovskiego, jadeity i urzekający Jaspis w centrum. Jaspis w odcieniach: róż, łosoś, wanilia, po popiel miejscami - i ta subtelna głębia....
Naszyjnik z łańcuszkiem, lub długimi różowymi sznureczkami - wymiennie.
Tym razem, od razu z kolczykami do kompletu.
Można by rzec: dziś moja Felicja "przez różowe okulary" tak jak w wyzwaniu Szuflady, do której to postanowiłam wystartować z moją pracą.
Pozdrawiam wszystkich tutaj zaglądających, miło mi Was gościć.
Lody waniliowo-truskawkowe :) Bardzo smakowite i delikatne! Mi też takie delikatne kolory nie przychodzą łatwo:)
OdpowiedzUsuńApetyczne skojarzenie.
UsuńSoft i Vintage tak właśnie określiłabym ten zestaw. Mnie niesamowicie urzeka, choć nie gustuję w różach. Tak podany pink nosiłabym dumnie. Powodzenia w wyzwaniu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, jakże piękne określenie tego kompleciku.
UsuńNajbardziej podobają mi się kolczyki z tego kompletu :)
OdpowiedzUsuńWitamy w Różowym Wyzwaniu Szuflady :)
OdpowiedzUsuń