A oto powód tych wynurzeń: bransoletka, którą zrobiłam na wyzwanie tematyczne Kreatywnego Kufra - GRECJA.
Oto ona
Centralnym elementem bransolety jest ślicznie wybarwiony, duży turkus w formie kropli. Użyłam również turkusów w innych odcieniach, jest turkus afrykański, pomarańczowy koral, hematyt, srebrzyste metalowe kulki i koraliki toho. Wszystko to ujęłam w fale sutaszowych tasiemek, obręcz jest z miękkiej i cienkiej skórki, którą obszyłam skręcanymi sznureczkami.
Powstawała "na raty", zdecydowanie jest to najbardziej rozciągnięta w czasie praca ( pomijam kilka tych, które są rozpoczęte i ciągle nie mam na nie pomysłu). Pod koniec zaczęłam się zastanawiać: dlaczego mam tendencję do komplikowania sobie (pewnie dla innych) prostych rozwiązań? czy tylko ja tak mam!
Bijąc się z tymi myślami i walcząc uparcie ze sznureczkami (niczym z falami co to potrafią sponiewierać) wczoraj wieczorem ukończyłam bransoletkę. Uff.
Piękne kolory i fajnie sie na tej skórce prezentuje! Powodzenia w wyzwaniu!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna! i faktycznie zburzone fale i temat Afrodyty mi tu idealnie pasuje:)
OdpowiedzUsuń