Wspominalam już wcześniej, że na biurku mam szaro i popielato. Dziś pierwsza część tej opowieści.
Do turkusowych łezek - kolczyków, ich właścicielka poprosiła o wisiorek. Szyłam więc wisiorek w odcieniach popielatych z odrobiną srebrnego sutaszu, z maleńkimi kuleczkami w kolorze srebrnym.
Oto ON
Wisiorek razem z kolczykami prezentuje się właśnie TAK
Śliczny i bardzo stylowy. W komplecie prezentuje się jeszcze lepiej. A na zdjęciu nr 2 wygląda jakby się do bransoletki przymierzał :)
OdpowiedzUsuńO nie! Daremne przymiarki, na bransoletkę sama się nie porwę, chyba.... że poprosi właścicielka kompletu.
UsuńJakie piękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Usuń