Pani Anna zamówiła bransoletkę czarno - czerwoną, do sukienki koronkowej w tychże kolorach. Ponadto obejma miała być z woskowanych sznureczków. Tyle słowem zamówienia.
Zabrałam się więc do pracy, zamówienie bardzo konkretne, cel z góry określony - reszta to sama przyjemność. W tle ulubiona muzyka, za oknem ciepłe kolory jesiennych liści (ponieważ szyłam kilka tygodni temu, a czas na słowo pisane znalazłam dopiero dziś), na kolanach piesek, na biurku sznurki, koraliki i brak projektu na karteczce. Tym razem wiłam wg. wyobrażenia, którego nie przelałam na kartkę. Próbowałam, i owszem, ale zawsze coś było nie tak. Sukienka koronkowa, sama w sobie z ozdobna i wiecie jak to jest, nie mogłam przesadzić z wymyślnymi "zawijasami" by bransoletka nie zagryzła sukienki. Postawiłam na klasykę.
W centrum czerwony howlit, drobne koraliki toho, szklane bicone, kuleczki jadeitów, sutasz, woskowane sznureczki, godziny pracy i oto jest.
Bransoletka już u swojej właścicielki, podobała się i owszem.
Najważniejsze zaś, że pasuje do sukienki - tak mówiła Ania.
Witam nowych obserwujących i dziękuję wszystkim którzy zaglądają tutaj zostawiając ślad po sobie, bo to pozwala mi odkrywać blogi, na które wcześniej nie natrafiłam.
Czasu na buszowanie po blogach mam niewiele, więc jak już ktoś zostawia swój namiar, to z wielką przyjemnością oglądam Wasze pasje.
Zapraszam również do wzięcia udziału w urodzinowym rozdaniu jeszcze tylko 2 dni.
Panią Anię serdecznie pozdrawiam :-)
Piękna, klasycznie elegancka - taka jak lubię :) Ja niestety mam tak, ze ile razy w sutaszu za czerń i czerwień się zabiorę, to wychodzi mi porażka :) Podziwiam tym bardziej!
OdpowiedzUsuńDziękuję, tutaj bardzo mi pomogła myśl, że nie mogę się rozpędzać, bo mogłoby być różnie.
UsuńPiękna bransoletka, elegancka i bardzo oryginalna :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda :) Idealnie wyważona w kolorkach - super :)
OdpowiedzUsuńPiękna i jak zwykle cudownie dopracowana!
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam: Bewa, RKDRW I Ranya. Bardzo się starałam.
UsuńOjej jaka piękna ;) Ale musiała dużo pracy pochłonąć, ale najważniejszy jest efekt końcowy - a ten jest rewelacyjny ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Pracy kosztowała dużo, i owszem, ale to taka miła praca. Dziękuję i równiaż serdecznie pozdrawiam.
Usuńklasyka, wiadomo:) a do tego pięknie wykonane!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Już tak długo "molestuję" ten sutasz, że wreszcie zaczął mi być posłuszny. Gorąco Cię pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna. Piękne klasyczne połączenie kolorystyczne, wyszło super!
OdpowiedzUsuńPiękna! Patrzę i patrzę i nie mogę się napatrzyć! Niesamowita precyzja! Szczerze podziwiam:)
OdpowiedzUsuńIleż tu pięknych prac :) co prawda sutasz nie jest moją główną techniką ale na pewno będę tu często zaglądać i podziwiać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!