Uczyniłam z nich niewielki, delikatny komplecik, taki codzienny.
Kolorki koralików z bransoletki to brąz i mrożone stare złoto. Całość uzupełniłam metalowymi dodatkami w kolorze miedzianym, a dół kolczyków wieńczą ciemne kulki granatów.
Jaspisy mają średnicę 2cm. Bransoletka bez zapięcia, do wsuwania.
To zdjęcie zrobiłam przy sztucznym oświetleniu - tak szybko zapada zmrok.
Jak się Wam podoba taka biżuteria w moim wykonaniu ?Zaspokaja to moją potrzebę tworzenia, godząc ją jednocześnie z chronicznym brakiem czasu na rozbudowane projekty - bardziej wymyślne i skomplikowane.
Kończę również mój pierwszy LARIAT, który zaczełam dawno, dawno temu.... a teraz przyszedł czas na dopieszczenie go.
Wracam więc do pieszczenia koralików a Odwiedzających mojego bloga równie czule pozdrawiam.
Bardzo piękny komplet:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ola z W-wy
Dziękuję, miło że się spodobał. Również pozdrawiam.
UsuńBransoletka jestśliczna;) ja zapraszam do siebie;) tym razem Octopus;)
OdpowiedzUsuńlifearthandmade.blogspot.com
Komplecik jest pierwsza klasa, w moich ulubionych kolorach !!!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń